Transmisja Mszy Św. z gosprzydowskiej świątyni - 22.11.2009

W niedzielę 22 listopada kanał religijny "religia TV" transmitował na żywo Mszę św. z naszego kościółka. Audycje takie realizowane są przez tę stację w każdą niedzielę z różnych kościołów w Polsce. Gosprzydowa została zaplanowana jako kolejna parafia mająca świątynię należącą do "Małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej". Jako że podobne wydarzenie nie zdarza się często, wielu z nas przyszło z zaciekawieniem, jak też wygląda realizacja takiego przedsięwzięcia w małym wiejskim kościele. Może niektórym przeszkadzały poustawiane w różnych miejscach reflektory, kamery, wszechobecne kable i kamera przemieszczająca się po torze na długości całego kościoła. Ale to nowe doświadczenie mogło nas ubogacić w wiedzę, jak wygląda realizacja takiego zadania, i mamy nadzieję, nie zakłóciło świadomego uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. ku czci Chrystusa Króla Wszechświata.

Uroczystą sumę celebrowali kapłani: ks. proboszcz Krzysztof Klimczak, ks. senior Edward Szczurek oraz ks. Edward Włodarczyk. Liturgię ubogacił pięknym śpiewem zespół muzyczno-wokalny Holidays.

W homilii ks. Proboszcz nawiązał do fragmentu Ewangelii o przesłuchaniu u Piłata, w którym Jezus potwierdza: "Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu." Kaznodzieja mówił o prawdzie i w tym kontekście o grzechach języka. Zwrócił uwagę, że człowiek często używa mowy w sposób nierozważny i nieodpowiedzialny, chcąc coś zyskać lub siebie przedstawić w lepszym świetle. Niestety rzadko zastanawia się nad konsekwencjami kłamstwa, obmowy, oszczerstwa, posądzenia. Często jest tak, że gdy mówimy o kimś źle, wydaje się nam, że nasze zaniedbania stają się przez to mniejsze, a nasza pozycja umacnia się. Jest to jednak myślenie błędne i niewłaściwe. To, że kogoś obmówimy nie zniweluje i nie wybieli naszych grzechów. A gdy "produkujemy" i rozpowszechniamy nieprawdziwe sądy, krzywdzimy tych, o których w ten sposób mówimy. Językiem można zranić, można też zabić człowieka. Kłamstwem i obmową łatwo możemy zniszczyć komuś opinię, a w konsekwencji doprowadzić do utraty zaufania, stanowiska, do powstania konfliktu w miejscu pracy, w gronie "przyjaciół", w rodzinie. Szkoda, że grzechy języka traktujemy tak mało poważnie, gdy tymczasem mają one wagę ogromną.

Jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani do odważnego świadczenia o prawdzie i do postępowania zgodnego z nauką Jezusa Chrystusa.

Po Mszy św., przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, odmówiliśmy litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa i akt oddania rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu.

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata wprowadził do liturgii papież Pius XI encykliką Quas Primas z 11 grudnia 1925 r. na zakończenie roku jubileuszowego. Nakazał wtedy, aby we wszystkich kościołach tego dnia po głównym nabożeństwie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówić litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu. Początkowo uroczystość obchodzono w ostatnią niedzielę października. Reforma soborowa przeniosła jej termin na ostatnią niedzielę roku liturgicznego.